Co lotnisko międzynarodowe, to lotnisko międzynarodowe. Miałam tu 3h oczekiwania i wcale nie cierpię z tego powodu. Miło i sympatycznie, można się napić caffy, i leżakować w Starbucks coffee. W samolocie poznałam pewnego Balijczyka, którego wypytałam, czy w Kucie znajduje się bioskop, tzn. kino…